Przedstawiciele Studenckiego Towarzystwa Naukowego, Centrum Innowacji i Transferu Technologii oraz goście z Dolnośląskiego Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości wspólnie odpowiadali na pytania w holu CNIM.
- Byłam zaskoczona. Podchodziły do nas bardzo konkretne osoby, które doskonale wiedziały czego chcą, tylko nie do końca orientowały się jak powinny się do tego zabrać i od czego zacząć – opowiada kierownik Centrum Innowacji i Transferu Technologii dr Joanna Rydzak.
– Jeden z moich rozmówców na wstępie ocenił, że jego projekt z zakresu stomatologii może w rezultacie przynieść innowację. Cieszę się, że zaczął od nas i dzięki temu od razu skierowaliśmy go do budynku rektoratu, gdzie prawnik z CITT-u opowiedział mu na co powinien zwrócić uwagę, a potem dostał szczegółowe informacje od koleżanek z Sekcji Projektów w Centrum Wspierania Nauki – relacjonuje Joanna Rydzak. Pytania dotyczyły też ochrony patentowej, na ile pomagamy; czy warto szukać partnerów zewnętrznych, na jakim etapie i jak w takim przypadku zabezpieczyć swoje interesy. Studenci chcieli też wiedzieć czy sami mogą zgłaszać wynalazki czy konieczna jest współpraca z promotorem, jak rozpocząć takie działania i na co powinni się przygotować.
Poziomem samoświadomości odwiedzających stoisko zaskoczona była także Karolina Mosiek z Dolnośląskiego Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości. Dla niej była to już kolejna wizyta na uczelni, miała więc porównanie. – Zachęcamy studentów do tego, by zakładali własną działalność gospodarczą. Wielu nie ma jeszcze na studiach sprecyzowanych planów. Pomagamy. Przychodząc do nas mają już pomysł i założoną działalność, dostają pomieszczenia, dostęp do laboratoriów, linii technologicznych i możliwość szkoleń. Ponadto oferujemy też znaczące rabaty na usługi prawne czy księgowe – wylicza Karolina Mosiek.
Niewykluczone, że DAIP bliższą współpracę nawiąże ze Studenckim Towarzystwem Naukowym, którego przedstawiciele także dyżurowali na stoisku. Do nich podchodzili najmłodsi zainteresowani – często studenci pierwszego czy drugiego roku. Pytali o możliwości dołączenia do kół naukowych i codzienność tego, jak działanie w kołach wygląda.
Fot. Tomasz Walów
- Warto wychodzić i spotykać się z ludźmi w terenie, zamierzamy robić to częściej – zapowiada Joanna Rydzak. Kierowane przez nią Centrum Innowacji i Transferu Technologii chce systematycznie pojawiać się na organizowanych prze STN czy doktorantów wydarzeniach, bo możliwie szybko nawiązywać kontakt z młodymi naukowcami. Niezmiennie zapraszamy też do naszej siedziby w rektoracie – przypomina Joanna Rydzak. Nie trzeba przyjść z gotowym rozwiązaniem, warto nawiązać ten kontakt już na etapie planowania działań, pomożemy uniknąć błędów i podpowiemy jak najlepiej dla siebie przeprowadzić cały proces. Jesteśmy po to, by pomagać – podkreśla.